Trzeba się wziąć za siebie…

Taaaaak… załóżmy, że tej kolejnej mega-przerwy to nie było. Ogólnie myślałem, ze dużo wcześniej coś wrzucę i, że wrzucę coś zupełnie innego, niż wrzuciłem, ale przynajmniej coś wrzuciłem (nadużycie słowa „wrzucić” jak najbardziej zamierzone, gdyby ktoś nie załapał). Oto nadszedł kolejny rozdział Zapisków na butelce carskiego spirytusu, standardowo do znalezienia w OpowiadaniachPo ostatnich „zdecydowanie potrzebnych” zmianach jest to rozdział 1., choć sama stronka ma nazwę „rozdzial-5”, ale to już niestety problem nazywania stron. Mógłbym to zmienić, ale byłoby więcej komplikacji, niż jest teraz.

Czytaj dalej

Małe zmiany

 

Wyjątkowo właściwie nic na stronę nie dodałem, ale nie chcę, żeby tu się nic nie zmieniało znowu przez trzy miesiące, więc troszkę porobiłem.

Jak kogoś to interesuje to poniżej walnąłem listę tego, co zmieniłem. Jak kogoś to nie interesuje to niech zignoruje ten wpis i nie nabija mi wyświetleń, które przekładają się na pieniądze z reklam, których nawet nie mam ogarniętych jeszcze na tej stronie.

Czytaj dalej

Aktualizacja przejściowa

Tym razem takie właśnie przejściowe rzeczy wrzucam, nawet mi się nie chciało robić szczególnego rysunku na tę okazję, ale w opowiadaniu jest rysunek. Choć to tylko odnowiona wersja bardzo starego rysunku, ale jest.

Właśnie, opowiadanie! Dodałem nową część Ręcznie Pisanych i Nigdy Niepoprawianych Wspaniałych Opowieści o Wspaniałym Żeglarzu. Nie porywa może jakoś szczególnie, ale w najbliższym czasie powinienem dodać jeszcze kolejną, już tym razem lepszą i z porządnym rysunkiem, bo mam pomysł. Jak zwykle do znalezienia w Opowiadaniach.

Czytaj dalej

Ta strona żyje!

Tja… obijałem się ostatnio, chyba od trzech miesięcy nic na stronę nie wrzuciłem. Chwila, sprawdzę… no, od trzech miesięcy nic na stronę nie wrzuciłem. Czas to zmienić! Na razie powinien wystarczyć kolejny rozdział Zapisków na butelce carskiego spirytusu, standardowo do znalezienia w Opowiadaniach.

Czytaj dalej

Dawno nic nie było…

…ale no staram się. Naprawdę! Po prostu za dużo jest ciekawych rzeczy do roboty, a ja tu wrzucam coś dopiero, jak się nudzę albo zauważę, że już przesadzam z przerwą we wrzucaniu czegokolwiek.

Nie zmienia to faktu, że po długich męczarniach „powstał” (no, mam na komputerze napisane prawie wszystkie rozdziały już, tylko z obrazkami do nich się męczę) kolejny rozdział Ręcznie Pisanych…, nie, nie chce mi się całej nazwy tu pisać, wiadomo, o co chodzi. Jak zwykle, dodany do menu w Opowiadaniach.

Czytaj dalej

Okazja wykorzystana

Co prawda nigdy nie myślałem, że kiedykolwiek coś zrobię w związku z walentynkami (a przynajmniej nie na tej stronie), ale no okazja była nawet bardziej niż idealna: oto i na stronie Komiksy pojawił się zupełnie nowy… no, komiks – Cyrkiel: Fall in Love. Część z założenia miała być romantyczna, kiedy ją zaczynałem rysować w gimnazjum jeszcze, ale jak ją skończyłem już w liceum to wyszła taka nie-do-końca romantyczna. Ale dobra! A przynajmniej mi się tak wydaje…

Czytaj dalej

Mała przerwa

bvt

Ta… nie idzie mi coś regularne wrzucanie rzeczy tutaj. Nie będę się tłumaczył dlaczego nic tu nie było przez tak długi czas, bo na samą myśl o tym odechciewa mi się w ogóle korzystać z komputera.

Ale – przynajmniej jeszcze w tym roku udało się coś wrzucić!

Opowiadaniach pojawiła się kolejna część Ręcznie Pisanych i Nigdy Niepoprawianych Wspaniałych Opowieści o Wspaniałym Żeglarzu. Trochę dynamiczniejsza, niż zwykle, więc tym bardziej zachęcam do przeczytania. To naprawdę złe rzeczy nie są!

Czytaj dalej

Bo sobota w sumie lepsza, niż wtorek

ek2

No, właśnie, niby zdążyłbym na wtorek ze wszystkim, ale stwierdziłem: w sobotę więcej ludzi (jeśli ktokolwiek) dostrzeże, że coś tutaj wrzuciłem.

Ogólnie jeśli obrazek od tego posta nie zdradza wystarczająco wiele to: dodałem kolejny rozdział do Zapisków na butelce carskiego spirytusu (wcześniej znanych jako Pieśń lodu, ognia, skały, błyskawicy i półlitrowej butelki carskiego spirytusu; ale bez obaw, wciąż pracuję nad jeszcze lepszym tytułem). Standardowo do znalezienia w Opowiadaniach.

Czytaj dalej

Miesiąc to prawie jak tydzień

CyrkielZnakTaaaaaak… ogólnie jak widać ostatnio nic kompletnie tu nie wrzucam. Ale tym razem mam wymówkę inną, niż „nie chciało mi się”! Na dodatek do niechcenia miałem też mało czasu i zero weny twórczej. A jednak rozdział bez ilustracji to nudny jest.

Czytaj dalej

Prawie punktualnie

ad2

Ogólnie zaczynam wątpić w sens pisania na kiedy postaram się kolejne rzeczy dodać na tej stronie. Myślę, że najlepiej będzie pisać „gdzieś pod koniec tygodnia”. A że kilka dni opóźnienia to chyba przejdzie, nie?

Poza tym w końcu dodałem kolejną część Ręcznie Pisanych i Nigdy Niepoprawianych Wspaniałych Opowieści o Wspaniałym Żeglarzu. Standardowo do znalezienia w Opowiadaniach.

Czytaj dalej

« Older posts