Taaaaak… załóżmy, że tej kolejnej mega-przerwy to nie było. Ogólnie myślałem, ze dużo wcześniej coś wrzucę i, że wrzucę coś zupełnie innego, niż wrzuciłem, ale przynajmniej coś wrzuciłem (nadużycie słowa „wrzucić” jak najbardziej zamierzone, gdyby ktoś nie załapał). Oto nadszedł kolejny rozdział Zapisków na butelce carskiego spirytusu, standardowo do znalezienia w Opowiadaniach. Po ostatnich „zdecydowanie potrzebnych” zmianach jest to rozdział 1., choć sama stronka ma nazwę „rozdzial-5”, ale to już niestety problem nazywania stron. Mógłbym to zmienić, ale byłoby więcej komplikacji, niż jest teraz.