AD1

Prawdę mówiąc zacząłem się zastanawiać, czy ktokolwiek w ogóle czyta to, co tu wrzucam. Przynajmniej dopóki nie powiem komuś o mojej stronie na jakiejś imprezie. Z kolei jednak wciąż niezbyt ogarniałem, żeby więcej ludzi mogło „doznać tego wspaniałego przeżycia, jakim jest odwiedzanie strony Cyrkiel Art&Stuff”, więc też wiele się nie spodziewam. Jeszcze to ogarnę.

Tak czy inaczej, zgodnie z grafikiem dzisiaj wrzucam jeszcze jedną część Ręcznie Pisanych i Nigdy Niepoprawianych Wspaniałych Opowieści o Wspaniałym Żeglarzu. Klasycznie do znalezienia w Opowiadaniach. Swoją drogą zastanawiam się, czy na razie nie zwolnić trochę z dodawaniem rzeczy. Bo choć według moich obliczeń na kompie mam tekstów na dobre pół roku jeszcze, poza tym ciągle dopisuję nowe, to jednak nie wiem, czy jest sens tak „zalewać” stronę zawartością, skoro niewiele osób ją odwiedza. Jeszcze pomyślę.

Z innych informacji: w tym tygodniu drugi rozdział Pieśni… (ta, nie chce mi się całego tytułu pisać, tak samo jak otwierać innego wpisu, żeby stamtąd skopiować), standardowo w piątek/sobotę.

Jutro, jeśli nie stanie się nic nad wyraz niespodziewanego, powinienem wrzucić resztę komiksu Cyrkiel: Cena darmowego Wi-Fi. Zobaczy się jak wyjdzie.

Wcześniej pisałem, że do każdej części dziennika lorda admirała Damiana będę się starał dorzucać mapkę, bo je najprościej narysować i jakoś tak pasują, ale no w tym tygodniu nie wyszło. Z dwóch powodów:

  1. W sumie bardziej mi pasowało dać tę mapkę do kolejnego rozdziału.
  2. Teraz będzie zaskoczenie – nie zdążyłem narysować tej mapki.

W związku z tym wrzuciłem do fragmentu rysunek, który wcześniej już opublikowałem na stronce na facebooku. Bo też pasował.

Mam nadzieję, że komuś się spodoba to wszystko, a ja kiedyś nabiorę ochoty, żeby ogarnąć sprawę z „rozsławianiem” mojej „wspanialej” strony.

Zobaczymy…