EK1

Jak w tytule – czas zacząć przyzwyczajać ludzi, odwiedzających tę stronę do opóźnień. Zasadniczo nie wrzucałem nic przez ponad tydzień, ale to tylko i wyłącznie ze względu na dbałość o jakość.

Tak czy inaczej kolejny, „wyczekiwany” rozdział Pieśni… został dodany. Standardowo w Opowiadaniach.  Wraz z nim przecudna ilustracja, nad którą chyba zdecydowanie za długo siedziałem, jeśli spojrzeć na jakość samego rozdziału. Obiecuję: później będzie lepiej. Chyba.

Z innych rzeczy to, pozostając w temacie opóźnień, kolejna część opowiadania o lordzie admirale Damianie wyjątkowo w piątek, zamiast de facto kolejnego rozdziału Pieśni… Jak wspominałem we wcześniejszym wpisie muszę sprawdzić, czy by właśnie nie wrzucać tego wszystkiego rzadziej. Poza tym ilustracja do nowego rozdziału o Damianie okazała się niespodziewanie pracochłonna i męcząca, a jednak bez tej ilustracji nie chcę wrzucać tekstu. Bo ładnie pasuje. Kolejny rozdział Pieśni… będzie w związku z tym dopiero w następny piątek, nie ten najbliższy.

Zobaczymy, czy mi się wszystko uda.

Tak czy inaczej mam nadzieję, że komuś coś się spodoba i ogólnie będzie spoko.

Bo jak jest spoko… aaa, o tym to może innym razem.