Wyjątkowo właściwie nic na stronę nie dodałem, ale nie chcę, żeby tu się nic nie zmieniało znowu przez trzy miesiące, więc troszkę porobiłem.
Jak kogoś to interesuje to poniżej walnąłem listę tego, co zmieniłem. Jak kogoś to nie interesuje to niech zignoruje ten wpis i nie nabija mi wyświetleń, które przekładają się na pieniądze z reklam, których nawet nie mam ogarniętych jeszcze na tej stronie.
Taaaaaak… ogólnie jak widać ostatnio nic kompletnie tu nie wrzucam. Ale tym razem mam wymówkę inną, niż „nie chciało mi się”! Na dodatek do niechcenia miałem też mało czasu i zero weny twórczej. A jednak rozdział bez ilustracji to nudny jest.
Co prawda strona działała już wczoraj, ale wszystko (względnie) usprawniłem dopiero po 22:00, więc stwierdziłem, że nie będę męczył ludzi o tak późnej porze. I tak by pewnie nikt nie zauważył. Oprócz tego dzisiaj fajna data, a ja lubię fajne daty, więc można uznać, że oficjalne otwarcie następuje właśnie teraz.
Co tu dużo mówić – strona internetowa Cyrkiel Art&Stuff w końcu uruchomiona w pełni. Aktualnie nie zachwyca pięknem oraz ilością rzeczy, jakie na niej są, ale no postaram się, żeby tego przybywało.
Żeby w ogóle ludzie mogli się zorientować w tym, co i kiedy będę umieszczał na tej stronie postanowiłem wrzucić poniżej swoistą instrukcję obsługi:
Amatorski rysownik, jeszcze bardziej amatorski pisarz i chyba nie-do-końca amatorski muzyk - tak mniej więcej można mnie podsumować.
Jeśli wciąż nie wiadomo, o co w ogóle chodzi na tej stronie polecam kliknąć to przecudne zdjęcie powyżej.
© 2024 Cyrkiel Art&Stuff